Google testuje teraz Bard, swoją odpowiedź na ChatGPT OpenAI. Po raz pierwszy przyjrzeliśmy się również funkcjom opartym na sztucznej inteligencji w wyszukiwarce Google.
Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, ogłosił dziś miękkie uruchomienie Bard dla zestawu „zaufanych testerów”, pokazując, jak wygląda ta wczesna wersja eksperymentalna z kilkoma przykładami.
Wiedzieliśmy, że to nadejdzie, ponieważ Pichai wspomniał o tym podczas ostatniej rozmowy o zarobkach Google.
Jak będą wyglądać funkcje sztucznej inteligencji Google w wyszukiwarce
Zacznijmy od tego, jak sztuczna inteligencja w stylu ChatGPT będzie wyglądać w wyszukiwarce Google – ponieważ to jest to, na co wszyscy czekali.
Oto zrzut ekranu udostępniony przez Google. Pokazuje on, jak wyszukiwarka Google wykorzystuje sztuczną inteligencję do odpowiadania na długie zapytania za pomocą długiej odpowiedzi stworzonej przez sztuczną inteligencję:
Ten zrzut ekranu daje wyobrażenie o tym, jak Google może wkrótce zintegrować odpowiedzi generowane przez sztuczną inteligencję bezpośrednio z wyszukiwarką Google.
Pichai napisał:
„Wkrótce zobaczysz w wyszukiwarce funkcje oparte na sztucznej inteligencji, które destylują złożone informacje i wiele perspektyw w łatwe do przyswojenia formaty, dzięki czemu możesz szybko zrozumieć szerszy obraz i dowiedzieć się więcej z sieci: niezależnie od tego, czy szukasz dodatkowych perspektyw, takich jak blogi osób grających zarówno na pianinie, jak i na gitarze, czy też zagłębiasz się w pokrewny temat, na przykład kroki, aby zacząć jako początkujący”.
I żeby było jasne: Bard jest oddzielony od wyszukiwarki Google. Powyższy zrzut ekranu przedstawia funkcje oparte na sztucznej inteligencji, które „wkrótce” pojawią się w wyszukiwarce Google.
Jak wygląda Bard
Oto kolejny zrzut ekranu z Google pokazujący, jak Bard, jego samodzielna usługa w stylu ChatGPT, może odpowiedzieć na pytanie:
„o jakich nowych odkryciach z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba mogę powiedzieć mojemu 9-latkowi?”.
W tym przypadku Bard wyjaśnia 9-latkowi nowe odkrycia z James Webb Space Telescope NASA.
Jak widać, nie ma jednej właściwej odpowiedzi na to pytanie.
Czym jest Google Bard?
Google wyjaśnia, że Bard to eksperymentalna usługa konwersacyjnej sztucznej inteligencji, oparta na LaMDA (Language Model for Dialogue Applications).
LaMDA została ogłoszona dwa lata temu, podczas prezentacji Google I/O w 2021 roku, jako język i możliwości konwersacyjne Google nowej generacji. Jest teraz używany do tworzenia tych odpowiedzi dla użytkowników.
Bard jest zasilany przez lekką wersję modelu LaMDA, która wymaga „znacznie mniej mocy obliczeniowej”, powiedział Google. Google powiedział, że pozwoli im to na skalowanie do większej liczby użytkowników, jednocześnie pozwalając na więcej informacji zwrotnych.
Pichai napisał również:
„Bard stara się połączyć rozległość światowej wiedzy z mocą, inteligencją i kreatywnością naszych dużych modeli językowych. Czerpie informacje z sieci, aby zapewnić świeże, wysokiej jakości odpowiedzi. Bard może być ujściem dla kreatywności i platformą startową dla ciekawości, pomagając wyjaśnić nowe odkrycia z teleskopu kosmicznego Jamesa Webba NASA 9-latkowi lub dowiedzieć się więcej o najlepszych napastnikach w piłce nożnej, a następnie uzyskać ćwiczenia, aby rozwinąć swoje umiejętności „.
Bard jest eksperymentalny
Google podkreślił, że Bard ma charakter eksperymentalny i jest podekscytowany „fazą testów, która pomoże nam kontynuować naukę i poprawiać jakość i szybkość Barda”.
Kim są zaufani testerzy?
Google powiedział nam nie są to osoby odpowiedzialne za ocenę jakości wyszukiwania. Zamiast tego są zróżnicowaną demograficznie i geograficznie grupą osób spoza Google.
Testerzy ci testują produkty Google, aby pomóc Google ulepszyć i zrozumieć, w jaki sposób prawdziwi użytkownicy mogą korzystać z tych produktów. Google twierdzi, że współpracuje z zewnętrznym dostawcą w celu zapewnienia tych testów.
Nie jest jasne, w jaki sposób Ty lub ja możemy przetestować Bard przed jego szerszym uruchomieniem.
Atrybucja i cytaty
Zapytałem Google, w jaki sposób planuje zapewnić atrybucję i/lub cytaty dla swoich odpowiedzi, zarówno z Bard, jak i w wynikach wyszukiwania. Google nie udzieliło natychmiastowego komentarza w momencie publikacji tego tekstu.
Dlaczego nas to obchodzi
Fascynujące jest to, jak firmy zajmujące się wyszukiwaniem i sztuczną inteligencją dodają ludzkie odpowiedzi na pytania i odpowiedzi. W przypadku Bard, Google wydaje się przyjmować podobne podejście do ChatGPT, ale jest jeszcze wcześnie i spodziewam się, że wrażenia użytkownika i interfejsy będą szybko ewoluować.
Interesującym tematem jest również to, jak Google może radzić sobie z przypisywaniem i cytowaniem – zwłaszcza w wyszukiwarce. Google od lat wykorzystuje sztuczną inteligencję do pisania paneli wiedzy, dlatego też Google nie zawsze pokazuje atrybucję dla niektórych paneli wiedzy.
Wcześniejsze raporty
Wcześniej w tym tygodniu informowaliśmy, że Google rozpoczęło prace nad własną wersją ChatGPT o nazwie Apprentice Bard, a także testowało nowy projekt wyszukiwania integrujący czat:
Po wprowadzeniu pytania wyniki wyszukiwania pokazują szary dymek bezpośrednio pod paskiem wyszukiwania, oferując bardziej ludzkie odpowiedzi niż typowe wyniki wyszukiwania. Bezpośrednio pod nim strona sugeruje kilka kolejnych pytań związanych z pierwszym. Poniżej wyświetlane są typowe wyniki wyszukiwania, w tym linki i nagłówki.
Oto jak Google odpowiedziało na raport:
„Od dawna koncentrujemy się na opracowywaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji w celu poprawy życia ludzi. Wierzymy, że sztuczna inteligencja jest fundamentalną i transformacyjną technologią, która jest niezwykle przydatna dla osób fizycznych, firm i społeczności, a zgodnie z naszymi Zasadami sztucznej inteligencji musimy wziąć pod uwagę szerszy wpływ społeczny, jaki mogą mieć te innowacje. Nadal testujemy naszą technologię AI wewnętrznie, aby upewnić się, że jest pomocna i bezpieczna, i nie możemy się doczekać, aby wkrótce podzielić się większą ilością doświadczeń na zewnątrz”.
A co z Microsoft i ChatGPT?
W międzyczasie Microsoft zainwestował znaczne środki w OpenAI, twórcę ChatGPT. Mówi się, że Microsoft wprowadzi GPT-4 do wyszukiwarki Bing w jakiś sposób w najbliższej przyszłości. Widzieliśmy już wczesne zrzuty ekranu interfejsu Bing z ChatGPT zintegrowanym z wyszukiwaniem.
Wiele firm, zwłaszcza tych zajmujących się wyszukiwaniem, poważnie traktuje te technologie po gwałtownej popularności ChatGPT OpenAI.