Meta przenosi swoją walkę z TikTok na kolejny etap, uruchamiając w pełni serwis Reels na Facebooku, wykorzystując ogromną skalę platformy do wykorzystania popularności krótkich form wideo.
Meta udostępnia Facebook Reels już niektórym użytkownikom w 150 kolejnych regionach, a nowy ekran Reels będzie wyświetlany na górze kanałów użytkownika.
Dzięki temu o wiele więcej osób będzie oglądać o wiele więcej klipów za pośrednictwem funkcji klonu TikTok, a Facebook dodaje nowe kreatywne narzędzia i funkcje, aby jeszcze bardziej zachęcić do korzystania z serwisu.
Facebook Reels będą zawierać funkcję remiksu, aby zachęcić do zaangażowania się w trend, a twórcy będą mogli publikować Facebook Reels o długości do 60 sekund, zgodnie z rozszerzeniem Instagram Reels wprowadzonym w lipcu ubiegłego roku. Użytkownicy będą mogli również udostępniać publicznie opublikowane materiały w swoich Stories, co zwiększy potencjał zaangażowania.
Oprócz tego Facebook doda szkice filmów, a także nową opcję przycinania wideo, która „ułatwi twórcom publikującym na żywo lub długoformatowe, nagrane filmy testowanie różnych formatów”.
To ostatnie jest ważne, ponieważ podobnie jak YouTube, Facebook chce wykorzystać opcję krótkich form jako kanał uzupełniający, dając jednocześnie twórcom możliwość budowania społeczności i maksymalizacji potencjału monetyzacji poprzez dłuższe treści.
To może być poważny problem dla TikTok. W obecnej formie, monetyzacja treści krótkometrażowych jest problematyczna, ponieważ nie można przypisać reklam przed lub w połowie rolki do konkretnych klipów, tak jak to jest możliwe w przypadku dłuższych postów. Chociaż TikTok stara się temu przeciwdziałać poprzez Fundusz Twórców i ułatwianie partnerstwa z markami, żadna z tych opcji nie daje takich samych możliwości zarabiania pieniędzy, jak dłuższe materiały na Facebooku, Instagramie czy YouTube.
Twórcy TikTok już zaczęli krytykować platformę za jej wadliwe narzędzia monetyzacji, a potencjał przychodów maleje wraz z rosnącą liczbą użytkowników. Na pewnym etapie TikTok będzie musiał się tym zająć, ale biorąc pod uwagę, że inne platformy już wypłacają twórcom miliardy poprzez swoje ustalone ramy finansowania, prawdopodobnie nie ma możliwości, aby TikTok był w stanie konkurować na taką samą skalę.
Oznacza to, że dla wielu wielkich gwiazd TikTok będzie tylko dodatkowym kanałem, bez bezpośredniej możliwości szerszej monetyzacji. Może to sprawić, że coraz mniej z nich będzie wkładać prawdziwy wysiłek w swoje klipy na TikTok – a skoro mogą używać Reels i Shorts do bezpośredniej promocji swoich głównych treści przynoszących pieniądze, to dlaczego mieliby w ogóle kontynuować publikowanie na TikTok?
Co się stanie, jeśli Facebook i YouTube zaczną podpisywać umowy na wyłączność z najpopularniejszymi twórcami?
TikTok jest teraz ogromny i w tym roku może jeszcze bardziej się rozwinąć, ale jego sukces w dużej mierze zależy od tego, czy gwiazdy nadal będą udostępniać klipy. Jeśli ten przepływ treści ustanie, kanał „Dla Ciebie” może stać się naprawdę nudny, i to bardzo szybko, co może w końcu stać się problemem egzystencjalnym dla aplikacji.
Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie, ale właśnie do tego dążą zarówno YouTube, jak i Facebook, a skoro Facebook Reels umożliwia dotarcie do kolejnych 2,9 miliarda potencjalnych subskrybentów, to jest to duży wabik, który może sprawić, że krótkometrażowe opcje Mety staną się jeszcze bardziej istotne.
Z tego powodu interesująca jest również inna kwestia – oprócz rozszerzonego uruchomienia Facebook Reels, Facebook rozpoczął również nową kampanię promocyjną dla swojej rosnącej grupy twórców długich form wideo.
Jak wyjaśnia Meta:
„Kampania 'Storytelling Goes Here’ pokazuje treści wideo, które odzwierciedlają różnorodność wysokiej jakości długich filmów, które mamy na Facebooku od twórców, wydawców i oryginałów, a także pokazuje, co dana osoba może obejrzeć i gdzie może zobaczyć reklamę marki w strumieniu wideo”.
Jak zauważono, YouTube również podąża w tym samym kierunku, dodając ostatnio opcję wyświetlania filmów krótkometrażowych w ramach listy materiałów przesłanych przez każdy kanał.
Głównym przesłaniem jest to, że krótkie formy są świetne, ale to długie formy są źródłem pieniędzy. A TikTok nie może oferować obu.
Dlatego właśnie jest to tak ważne rozszerzenie, a biorąc pod uwagę, że popularność Facebooka spada (w niektórych regionach), a wideo stanowi obecnie prawie połowę czasu spędzanego przez ludzi w aplikacji, sensowne jest również wsparcie Reels i maksymalne wykorzystanie jego popularności napędzanej przez TikTok.
Facebook testuje także bardziej bezpośrednie narzędzia do zarabiania pieniędzy w Reels, w tym rozszerzenie programu bonusowego Reels Play dla najlepszych klipów, a także wprowadzanie w Reels napiwków od gwiazd.
Testowana jest także nowa opcja reklamy naklejkowej, która umożliwi twórcom dołączanie treści sponsorowanych do ich klipów.
„Rozszerzamy testy Facebook Reels Overlay Ads na wszystkich twórców w USA, Kanadzie i Meksyku, a w nadchodzących tygodniach na kolejne kraje. Zaczynamy od dwóch formatów: banerów reklamowych, które pojawiają się jako półprzezroczysta nakładka na dole Facebook Reel, oraz naklejek reklamowych: statycznej reklamy graficznej, którą twórca może umieścić w dowolnym miejscu swojego filmu. Te niezakłócające pracy reklamy pozwalają twórcom zarabiać część przychodów z reklam.”
Zapewni to jeszcze większy potencjał monetyzacji, dla potencjalnie ogromnej publiczności – i mogę sobie wyobrazić, że niektórzy twórcy będą ponownie ładować popularne klipy z dołączonymi naklejkami, aby szybko zarobić.
Jednak to właśnie treści długoformatowe stanowią prawdziwą siłę napędową i to na TikTok wywierana jest prawdziwa presja, by pomóc największym gwiazdom zarabiać w aplikacji.
I nie jestem pewien, czy TikTok jest w stanie to zrobić – nie jestem pewien, czy TikTok, a w zasadzie jakakolwiek inna aplikacja skupiająca się na krótkich formach wideo, będzie w stanie zapewnić porównywalny potencjał zarobkowy z gospodarzami dłuższych form, przynajmniej w obecnym stanie.
Dlatego właśnie TikTok bada również możliwości tworzenia klipów długoformatowych oraz streamów na żywo, aby rozbudować swoją własną platformę.
I do pewnego stopnia to działa – i nie jest tak, że TikTok jest na skraju porażki w najbliższym czasie. Ale pieniądze, jak to się mówi, mówią, i będą bardzo głośno mówić do uszu wszystkich twórców, gdy osiągną pewien poziom sławy, co może sprawić, że TikTok stanie się pustynią jednorazowych klipów i desperatów próbujących zdobyć wirusową sławę.
Mniej trwałe, mniej interesujące, a w końcu z czasem mniej popularne.
Artykuł znaleziony na socialmediatoday.com